tag:blogger.com,1999:blog-53608688528479472362024-02-07T21:48:21.864+01:00english24na7english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-70709256171873755472015-02-10T23:09:00.000+01:002015-02-10T23:10:35.076+01:00Powrót + 2nd conditional recapHej!<br />
<br />
Nieśmiało witam się po baaardzo długiej przerwie. Co się działo w tym czasie?<br />
<br />
Rodzinnie:<br />
Córa rośnie i to intensywnie. Mówi coraz więcej, 'wymusza' mówienie pełnymi zdaniami :)<br />
Jestem coraz lepsza w ogarnianiu chaosu zabawek i całej reszty domowych 'facilities' ;)<br />
<br />
Praca:<br />
- SJO Pigmalion - bardzo rozwijające doświadczenie, wymaga kreatywności podczas prowadzenia zajęć i wielkie wsparcie metodyczno-merytoryczne :)<br />
- CJO Moose - nowi/starzy uczniowie. Każdy z innymi oczekiwaniami. Nie zawsze jest różowo, najważniejsze to umieć osiągnąć kompromis z Uczniem.<br />
- English24/7 - co jakiś czas zgłasza się nowy uczeń. I tu wielkie rozczarowania z obu stron gdy okazuje się, że godzina 16-17.30 jest 'już' codziennie zajęta. A poranki i przedpołudnia takie błogie...<br />
<br />
Rozwój:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>13 GRUDNIA 2014</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>MAGISTER FILOLOGII ANGIELSKIEJ</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>MASTER OF ARTS</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>UNIWERSYTETU MIKOŁAJA KOPERNIKA W TORUNIU</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>tyt. pracy dyplomowej: Can language reveal social status? Oliver Twist in translation (dialect, etc)</i></span></div>
<br />
<br />
jeśli trzymaliście za mnie kciuki - dziękuję Wam z całego serca :)<br />
<br />
Mimo intensywnego życia domowo - zawodowego obiecuję być tu częściej :)<br />
Na dobry początek - pomysł na powtórkę utrwalenie Drugiego Okresu Warunkowego<br />
<br />
(W moim przypadku)<br />
Group: matura, 4 people<br />
To bring: paper, pen, scissors ;)<br />
<br />
wycinamy kwadraciki (lub inne kształty) w dowolnej, dostosowanej do liczby uczniów ilości (dobrze, żeby każdy mógł się wypowiedzieć ok. 5 razy, jeśli to możliwe). Na jednej stronie karteczki piszemy 'drugą' część zdania (np. 'If I was crazy, I would dance on a table.') interesuje nas część 'dance on a table'. Zapisujemy dowolną ilość takich sytuacji, drugą stronę kartki zostawiamy czystą. Rozkładamy kartki na stole, uczniowie po kolei losują kartkę i podają pełny warunek (If/when......, I would dance on a table).<br />
Im śmieszniejsze nasze pomysły tym lepsze zajęcia :)<br />
<br />
Wariacje:<br />
1) uczeń losuje, czyta po cichu, przekazuje dowolnemu koledze i to on dokańcza zdanie.<br />
2) konkurs - tu musimy przygotować kilka potencjalnie trudniejszych przykładów - dajemy punkt za każde samodzielnie poprawnie ułożone zdanie. Zero punktów gdy nie potrafi lub nie chce;) odpowiedzieć<br />
3) w ten sposób możemy ćwiczyć różne konstrukcje - wszystkie Conditionals, Tenses, vocab, irregular<br />
4) warto zalaminować każdy stworzony przez nas zestaw - może się przydać w innej grupie :)<br />
<br />
5) Pomysły na zdania:<br />
- paint myself blue<br />
- drink beer with my teacher<br />
- kiss a stranger<br />
- eat raw meat<br />
- drink z glass of lemon juice<br />
- sign aloud on the street<br />
- stay awake all night<br />
- steal a lollipop from a shop<br />
- take a selfie<br />
- hug a classmate<br />
<br />
Przykłady możemy mnożyć, warto się chwilę zastanowić nad potencjalnie wywołującymi śmiech u naszych uczniów:)<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie :)english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-70640013537149169252014-10-15T00:31:00.000+02:002014-10-15T00:31:02.875+02:00NieobecnośćPiszę ten post w ramach wyjaśnienia - ostatnio mnie tu nie ma, ponieważ prostuję swoje ostatnie sprawy na studiach. Jestem zajęta dokańczaniem swojej pracy magisterskiej i pracą, na blogowe życie na razie nie pozostaje mi czasu ani siły :) Taki impas może niestety potrwać jeszcze około miesiąca :( choć mam wielkie plany już w niedługim czasie uporać się z zaległościami i na dobre do Was wrócić :)<br />
Do odwiedzających mnie blogerów - podczytuję Was regularnie, choć komentowanie sobie odpuszczam. Robicie naprawdę świetną robotę, niedługo do Was dołączę!<br />
<br />
A tymczasem - proszę Was wszystkich o jeszcze trochę cierpliwości i trzymanie kciuków w tym gorącym dla mnie momencie w życiu<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie!<br />
<br />english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-45304796266801314272014-08-29T09:55:00.002+02:002014-08-29T09:55:43.946+02:00Co można znaleźć w Biedronce?Pani, którą uczę angielskiego pokazała mi ostatnio książkę, którą kupił jej Mąż, w celu wspierania jej walki z nauką języka obcego. Słownik obrazkowy. Zobaczyłam, wzięłam do ręki i się zakochałam!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9u9a_2qXD4FiTxMxt6B3PEhm_fIVEH_XflzmqS_edXJ04tC4tRsc-Tk2cOKImEHdaXk8jnCScU8mKv1kNaFfVy0qIyhMOykrAGI0zJbMt246KeaRsrUSPcHfawmoXY99sBsmF7evJi-vV/s1600/CAM00344.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9u9a_2qXD4FiTxMxt6B3PEhm_fIVEH_XflzmqS_edXJ04tC4tRsc-Tk2cOKImEHdaXk8jnCScU8mKv1kNaFfVy0qIyhMOykrAGI0zJbMt246KeaRsrUSPcHfawmoXY99sBsmF7evJi-vV/s1600/CAM00344.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Sama pewnie nawet nie zwróciłabym na niego uwagi, bo pan Mąż kupił go w Biedronce!<br />
Rzadko kupuję tam książki, bo to co zwykle widzę w kategorii 'słownik' nie odpowiada moim oczekiwaniom, ale ten mnie oczarował! I do tego kosztował tylko 14,99!<br />
<br />
Zobaczcie sami:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv_laizWp49P7jSI7cbZ_e0hhA-klKlW-XM2g_ZqSRwoxFViWoU3C8l4Gadmuu2CT2jeT6Vyep5BBbu2-syh8IDKqSfa3-hB5JGDfNDWEIbdWT332k6AjFiNqAAgEu_B-klDeGvueq5wyS/s1600/CAM00345.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv_laizWp49P7jSI7cbZ_e0hhA-klKlW-XM2g_ZqSRwoxFViWoU3C8l4Gadmuu2CT2jeT6Vyep5BBbu2-syh8IDKqSfa3-hB5JGDfNDWEIbdWT332k6AjFiNqAAgEu_B-klDeGvueq5wyS/s1600/CAM00345.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
przyjemne rysunki, u akurat anatomia człowieka (są też inne, przedstawiające organy wewnętrzne i układy rozrodcze, na przykład)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1HbtSHFKJaY60B64w2JQ33_w3DNoKVM_Vrt9m6ivCr8RpKEzTnkub5TsZpSdRXnU5e0G1VuSLDhOBw7qHldxnkpblifx5RFCOdraBrqMptNd1ikaVXS0tENgrawTXIJmafna0rcOGffmw/s1600/CAM00346.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1HbtSHFKJaY60B64w2JQ33_w3DNoKVM_Vrt9m6ivCr8RpKEzTnkub5TsZpSdRXnU5e0G1VuSLDhOBw7qHldxnkpblifx5RFCOdraBrqMptNd1ikaVXS0tENgrawTXIJmafna0rcOGffmw/s1600/CAM00346.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
Coś dla każdej kobiety ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqEH2CbeAUChE753NtNb4roehydqrUkRS9ilehzSwUZnPTuFEjZv-Co2KbSGMR44X2qCFJEfyZE_VeAutcnyzfor_sndZI3OnlBghGns0yCvv7Bf1BttT8zrScL3mkBC7Cr3s1HyIJDjLp/s1600/CAM00347.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqEH2CbeAUChE753NtNb4roehydqrUkRS9ilehzSwUZnPTuFEjZv-Co2KbSGMR44X2qCFJEfyZE_VeAutcnyzfor_sndZI3OnlBghGns0yCvv7Bf1BttT8zrScL3mkBC7Cr3s1HyIJDjLp/s1600/CAM00347.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
a i Panowie znajdą coś dla siebie :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Uważam to za świetny zakup, za tą cenę otrzymałam kolejne, rewelacyjne źródełko do mojej rozrastającej się kolekcji (czas na przygotowania kolejnej półki) ;)<br />
Nie wiem, do kiedy będą dostępne, ale polecam każdemu!<br />
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-90338852656359712222014-08-28T23:06:00.004+02:002014-08-28T23:06:52.366+02:00I want youNa wesoło, ze strony <a href="http://www.angielski.slowka.pl/" target="_blank">www.angielski.slowka.pl</a><br />
<br />
<a href="http://www.angielski.slowka.pl/na-wesolo,i-want-you-to-speak-english,m,2187.html" target="_blank">I want YOU</a>english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-81737110407428989682014-08-27T00:13:00.002+02:002014-08-27T00:13:22.560+02:00Jakie podręczniki do liceum? Źródła part 2Zgodnie z obietnicą, nadchodzi druga część mojego cyklu 'skąd brać materiały do nauki?' W związku z tym, że nieuchronnie zbliża się rok szkolny (o czym przypominają telefony od uczniów i liczne pytania o książki), postanowiłam pokazać Wam jakich podręczników JA używam. To są moje główne źródła, te papierowe, najlepsze. Oprócz nich sporadycznie wykorzystuję fragmenty czy inspiracje znalezione w sieci.
Zaczynam od bardzo subiektywnego przeglądu podręczników na poziomie licealnym (lub troszkę wyższym). Z niektórych sama korzystałam jeszcze w szkole ;)
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRDKSCmOwYcUm0vSKZTrSLBdPObmvYrEjUU9wSLS_ZY5sF6sel1I0mjcLCiFSaZHm19XX5_LQ6Fmuw24-JHr0moxcwjJZkHNF0CQ2wd4Fl1u-bE7yZXVlzcoHSTMrdfTKqLCAd2a5xdXML/s1600/CAM00332.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRDKSCmOwYcUm0vSKZTrSLBdPObmvYrEjUU9wSLS_ZY5sF6sel1I0mjcLCiFSaZHm19XX5_LQ6Fmuw24-JHr0moxcwjJZkHNF0CQ2wd4Fl1u-bE7yZXVlzcoHSTMrdfTKqLCAd2a5xdXML/s200/CAM00332.jpg" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
(z góry przepraszam za jakość)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
1. English Grammar in Use (with answers) - Raymond Murphy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To jest podręcznik dobry do liceum, sama z niego już wtedy korzystałam. Jest to przyjemny podręcznik do gramatyki, składający się z wielu rozdziałów, których sposób podziału czy nazewnictwa może czasem być mylący. Jeden rozdział zawsze umieszczony jest na dwóch stronach - po lewej teoria, po prawej strona ćwiczeń. Z tego właśnie powodu np Present Simple zajmie dajmy na to 3 czy nawet 4 rozdziały. Jak dla mnie w tej chwili za mało ćwiczeń na daną sekcję, ale dla potrzeb licealnych jak najbardziej TAK</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPoF8hvm-j6Nbz_9wErkWcz1LbC6rmS0SNV59hJzZQIk21xDkq8sGlTH0HBM4Sf38yahW2nW-9NVvexxTwNdRc-EP7HBo525xWCTQdHdHL-DWkiFAogrr4pBvmcqZ9gk1VNUaEIbVi_sTF/s1600/CAM00333.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPoF8hvm-j6Nbz_9wErkWcz1LbC6rmS0SNV59hJzZQIk21xDkq8sGlTH0HBM4Sf38yahW2nW-9NVvexxTwNdRc-EP7HBo525xWCTQdHdHL-DWkiFAogrr4pBvmcqZ9gk1VNUaEIbVi_sTF/s1600/CAM00333.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
2. Paszport Maturzysty<br />
Wygrzebane wiele lat temu w Carrefourze (matura na rok 2007/8!). Ja używam dla materiałów gramatycznych. Są lepsze książki, ale czasem można znaleźć coś ciekawego do poćwiczenia. Na temat materiałów innych niż gramatyczne się nie wypowiadam, bo ich w życiu nie przeglądałam<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqNezMlQPgkWE1NFNW8uOeapWG-m07ImlvvOjE5_UzTIqEHzesioAhJPruNQeoK8X6dAcTuU2INwfizc3d9RGGlWG-RP-EouL-XvoN2p4vDBUWdiw5q4Lu26xoUYH_wkxCGqTZh4IOOl4U/s1600/CAM00334.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqNezMlQPgkWE1NFNW8uOeapWG-m07ImlvvOjE5_UzTIqEHzesioAhJPruNQeoK8X6dAcTuU2INwfizc3d9RGGlWG-RP-EouL-XvoN2p4vDBUWdiw5q4Lu26xoUYH_wkxCGqTZh4IOOl4U/s1600/CAM00334.jpg" height="320" width="240" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
3. Longman Matura Podstawowa</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Coś, co zna chyba KAŻDY maturzysta (przynajmniej w Toruniu). Nowe wydanie praktycznie nie różni się od tego. Świetne jeśli chodzi o powtórki słownictwa i umiejętności językowe - czytanie, słuchanie, mówienie. Głównie w tym celu używam, choć do działu z gramatyką też czasem zajrzę. Wielkie TAK </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpEl7Rr1WusnJ1atSp69yxyA4lF3ugyLNG7n3zbwKPg_SDM72ovEphpIHOmP-6WaKHuseWDvr-ae-ikeaeFfC5LNq163o-OoxQOCOzfoMMSe47N9CPG_WP7Qcm_oHimSEij34zaXopyNs3/s1600/CAM00335.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpEl7Rr1WusnJ1atSp69yxyA4lF3ugyLNG7n3zbwKPg_SDM72ovEphpIHOmP-6WaKHuseWDvr-ae-ikeaeFfC5LNq163o-OoxQOCOzfoMMSe47N9CPG_WP7Qcm_oHimSEij34zaXopyNs3/s1600/CAM00335.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
4. Matura z języka angielskiego poziom rozszerzony - Express Publishing<br />
Jedna z trzech moich ukochanych z liceum. Wydanie na maturę z 2009 roku. Świetne, jeśli chodzi o przygotowanie do matury ustnej, materiały do konwersacji.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0juaJ6AqZlucb5oaXdy1QynXveTI9Q65uqq7zoykBzBYriBF17MYeT-o7CtguuooHac_8nfpEDHEeg9Evu1eQM_jQQgWAImZ3Smeq0QNN6SePUoZ0OVO_awB8caE6sm8iGTEF1eJrhK39/s1600/CAM00336.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0juaJ6AqZlucb5oaXdy1QynXveTI9Q65uqq7zoykBzBYriBF17MYeT-o7CtguuooHac_8nfpEDHEeg9Evu1eQM_jQQgWAImZ3Smeq0QNN6SePUoZ0OVO_awB8caE6sm8iGTEF1eJrhK39/s1600/CAM00336.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
5. Matura Companion poziom rozszerzony<br />
Numer drugi z liceum. Jak wyżej, mnóstwo materiałów do matury ustnej, ale także do pisemnej - czytanki, słuchanki, zadania na transformację gramatyczne. Kocham<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHlAdmV7JhuaxId6UA1mAKkzxqP1eCWi1C6pBcW5LcgCzDSV3use-h05D90OiY_QbG75VYJwsd_D4tR2QZV1BVQbdjlfVl1TbJkNWyGkF5v8ZpE9-HLlBePJw4NA4cn862mt9TLJvh8QdW/s1600/CAM00337.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHlAdmV7JhuaxId6UA1mAKkzxqP1eCWi1C6pBcW5LcgCzDSV3use-h05D90OiY_QbG75VYJwsd_D4tR2QZV1BVQbdjlfVl1TbJkNWyGkF5v8ZpE9-HLlBePJw4NA4cn862mt9TLJvh8QdW/s1600/CAM00337.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
6. FCE use of English Virginia Evans<br />Moja Biblia (o czym świadczy stan tej cudownej książki). Ukochana z liceum. Poświęcona w całości (z małymi wtrętami) gramatyce angielskiej na poziomie FCE (matura rozszerzona). Rewelacyjna ze względu na przedstawienie części teoretycznej - zawsze w formie tabelki (co do mnie bardziej przemawia), dużo ćwiczeń, choć często o wiele za mało miejsca na wpisanie odpowiedzi. Dla przykładu - część poświęcona Present Tenses powita nas tabelką zawierającą zastosowania wszystkich czasów teraźniejszych wraz z określeniami czasowymi, a później będzie nas 'gnębić' ćwiczeniami, których polecenie nigdy nie brzmi "Fill in with the verbs in Present Continuous'. Zawsze będą te czasy wymieszane, trzeba się nagłówkować. Moim uczniom, których zapoznaję z tymi tabelkami notorycznie przeraża fakt, że wszystko jest po angielsku. Ratunku!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFWzjF1DE5sSRllyvHibjdpR-8Ii1L9XC9O_7mQMi-5l1Hl2fp9bCoXOnTN9XgS6m091qEbjlZHvP-ZK4DUqfBbGsMfxmkz3xfY5bbXsLEBeDeWUGAqYUzEDSywCWCKDMnSTtmko6CZkMQ/s1600/CAM00338.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFWzjF1DE5sSRllyvHibjdpR-8Ii1L9XC9O_7mQMi-5l1Hl2fp9bCoXOnTN9XgS6m091qEbjlZHvP-ZK4DUqfBbGsMfxmkz3xfY5bbXsLEBeDeWUGAqYUzEDSywCWCKDMnSTtmko6CZkMQ/s1600/CAM00338.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
7. Advanced Language Practice - Michael Vince<br />
To już podręcznik dla ambitniejszych uczniów, celujący wyżej niż matura rozszerzona, przez co często uznawany za zbyt trudny. W sumie mogę się z tym zgodzić, bardziej nadaje się do nauki własnej niż do szkoły, chyba że jesteśmy nauczycielami kogoś, kto absolutnie daje sobie radę lub ma wyższe aspiracje ;) Książka posiada zarówno rozbudowaną część gramatyczną jak i leksykalną (często trzeba sięgnąć do słownika). Przyjazne i przejrzyste wytłumaczenie każdego tematu, ja to kupuję!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuuSIdPAaw68Yl9Pri0VvE_QtQbKZrY4t6q_8Ci1K5urDdmrEl84YjIyYqUT5I2VOy-d0RlYXDExKNTIun-kpfq0UPY5rKNTX4cRTBYAXMgt5gDbuApkconx3TePnlD_EpLFDDAiQawoC-/s1600/CAM00339.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuuSIdPAaw68Yl9Pri0VvE_QtQbKZrY4t6q_8Ci1K5urDdmrEl84YjIyYqUT5I2VOy-d0RlYXDExKNTIun-kpfq0UPY5rKNTX4cRTBYAXMgt5gDbuApkconx3TePnlD_EpLFDDAiQawoC-/s1600/CAM00339.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
8. Matura Companion poziom podstawowy<br />
Książka kupiona przez wzgląd na moich uczniów. Mi bardzo brakowało możliwości użycia Companiona, wiedząc, że ma treści, która mogą mi się przydać na lekcjach. Składa się z części Ustnej i Pisemnej. W części Ustnej znajdziemy, jak można się domyśleć, materiały 'stymulujące' do konwersacji, bardzo przydatne i różnorodne, a także ćwiczenia leksykalne z takich działów jak Dom, Rodzina, Świat Przyrody, czyli to, co na maturze najbardziej potrzebne ;) Duży plus za ilość i różnorodność nagrań i czytanek<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzNmqk7FpEztMzZwSPNUCwsisNKpHJ9wkEimsgLCkgV9ze7sTyZvFMC2TdWpNWSrrW-dzmVkdLTqczO8E9-R5CAJ-NrFHBrOO3C5E2mFvxuQ25SClzDeIy3pflxagzjVcPU2xd3ao74JDp/s1600/CAM00340.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzNmqk7FpEztMzZwSPNUCwsisNKpHJ9wkEimsgLCkgV9ze7sTyZvFMC2TdWpNWSrrW-dzmVkdLTqczO8E9-R5CAJ-NrFHBrOO3C5E2mFvxuQ25SClzDeIy3pflxagzjVcPU2xd3ao74JDp/s1600/CAM00340.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
9. Matura Repetytorium - Express Publishing<br />
I ostatnia pozycja na mojej liście licealnej. Bardzo przyjemny podręcznik, przydatny zarówno do powtórek słownikowych jak i gramatycznych. Słuchanie, czytanie. W formie podobny do Longmana, może więc na lekcjach być używany wymiennie lub jako uzupełnienie rozdziałów. Jestem na tak!<br />
<br />
Wszystkie te podręczniki posiadam w formie papierowej. Oprócz nich korzystam z różnych książek, najczęściej znajdywanych na chomiku, którego <a href="http://english24na7.blogspot.com/2014/08/skad-brac-materiay-part-1.html" target="_blank">opisałam wcześniej</a>. W niedługiej przyszłości przedstawię także mój subiektywny przegląd podręczników dla podstawówki i gimnazjum, a także takie poza szkolne ;)<br />
PS Jak Wam się podoba mój baner?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-68505713991670650112014-08-20T13:54:00.001+02:002014-08-22T08:59:28.887+02:00Coś nowegoWielkimi krokami zbliża się nowy rok szkolny. Dla mnie, po raz pierwszy czy to wrzesień czy październik nie będzie oznaczał początku zajęć. Jedyne moje pozostałe jeszcze zobowiązania studenckie to dokończenie i obrona pracy magisterskiej (mniej więcej w połowie października). A jednak ciągle się łapię na myślach 'zrobię to po wakacjach...' wróć. To już nie wakacje. Lato, normalna pora roku, ale nie wakacje. W wersji pesymistycznej - to już nie wakacje, ino bezrobocie! Na szczęście zapowiada się, że jednak nie będzie najgorzej :)<br />
Co mnie i English24/7 czeka w roku szkolnym 2014/2015?<br />
<br />
1. Korepetycje moje prywatne - na tą chwilę część uczniów to zeszłoroczni znajomi, plus ewentualnie kilka nowych osób<br />
2. Moose Centrum Języków Obcych - także udzielanie korepetycji, choć jeszcze nie wiem w jakiej ilości i ciągle niecierpliwie czekam na kontakt ;)<br />
3. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie - wygrany konkurs, o którym pisałam już wcześniej <a href="http://english24na7.blogspot.com/2014/07/moj-wielki-sukces.html" target="_blank">tu</a> I w tym przypadku mam pewność - 150 godzin do wypracowania do końca roku 2014, <br />
4. Junique - tym razem udało się nawiązać współpracę z biurem tłumaczeń z Poznania! Praca zdalna, właśnie o coś takiego mi chodziło :) <br />
<br /><br />
Z rzeczy do zrobienia, jeszcze zanim rozpocznie się wrzesień:<br />
- dokształcać się metodycznie w dalszym ciągu :)<br />- zrobić przegląd posiadanych podręczników i ewentualnie coś dokupić (zrobię zdjęcia i powstawiam moją kolekcję z subiektywnymi opiniami)<br />
- przemyśleć kwestię organizacji czasu, przygotowania do zajęć <br />
<br />
Do roboty, bracia korepetytorzy i lektorzy!english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-13082194703785370742014-08-18T13:28:00.000+02:002014-08-18T13:28:07.997+02:00Jaka metoda? part 1Tak, chcę rozpocząć kolejną serię. Tym razem, pragnę przybliżyć wszystkim zarówno najnowsze jak i te tradycyjne metody używane w nauczaniu języka obcego. Nie będę jednak prowadzić rozpiski chronologicznej, raczej zacznę od jednej z popularniejszych w dzisiejszych czasach metodzie.<br />
<br />
The Callan Method<br />
<br />
Trochę faktów<br />
Metoda pochodzi od Robina Callana, który opracował ją w latach 60 podczas prowadzenia własnych zajęć nauki angielskiego. Niedługo potem został zresztą okrzyknięty świetnym nauczycielem, który uczy szybko i, co ważniejsze, skutecznie. Obecnie największy ośrodek Callan znajduje się w Londynie, a autor pomaga w nadzorowaniu jej pracy.<br />
<br />
Na czym polega?<br />
Na słuchaniu. Bardzo uważnym i czujnym słuchaniu, bo nigdy nie wiemy, kiedy nauczyciel wywoła nas do odpowiedzi. W klasie nie ma podręczników ani rozwiązywania ćwiczeń gramatycznych. Regułek do zapamiętania też nie.<br />
Generalnie najobszerniejsza część lekcji polega na tym, że nauczyciel szybko (w naturalnym tempie mówienia) zadaje pytania, które zawsze powtarza dwukrotnie. Następnie wybiera ucznia, który ma odpowiedzieć i błyskawicznie podaje mu początek odpowiedzi, którą on musi dokończyć. Żadnego tłumaczenia na język ojczysty!<br />
Po co takie tempo?<br />
Żeby uniknąć tłumaczenia zdań/pytań przez uczniów na ich język. Mają nauczyć się słuchać i być w ciągłej gotowości do udzielenia odpowiedzi. No i muszą pamiętać całe pytanie. Przykład: Is there a black horse in the stable? Is there a black horse in the stable? No, there (tyle nauczyciel) isn't a black horse in the stable.<br />
W ten sposób uczniowie uczą się całego wymaganego słownictwa. Inne ćwiczenia wykorzystywane podczas lekcji to dyktando i głośne czytanie. W klasie nie może być ciszy. Uczniowie dostają podręczniki, z których mogą korzystać w domu, jednak w szkole są niepotrzebne. Poznane na jednej lekcji słownictwo jest systematycznie powtarzane na kolejnych lekcjach w dyktandach czy czytankach.<br />
<br />
Minusy?<br />
Choć twórca zakłada, że takie wyłącznie 'mówione' zajęcia pomagają w pozbyciu się nieśmiałości, to nie zawsze musi tak być. Worst case scenario: niepewny siebie uczeń zamyślił się i nie potrafi odpowiedzieć więc mówi co mu pierwsze przyjdzie do głowy lub milczy. Oczywiście nie musi tak być!<br />
<br />
Zajęcia opierają się na wykorzystywaniu pamięci krótkotrwałej. Nie tworzy się żadnych skojarzeń z językiem, słownictwem. Nie ma żadnych swobodnych wypowiedzi, przez co zapamiętywanie jest mechaniczne.<br />
<br />
Bez powtarzania dość szybko można zapomnieć wyuczonych słów/konstrukcji. No, ale to częste w większości metod ;)<br />
<br />
A jak Wasze wrażenia? Uczył się ktoś z Was tą metodą? Chcielibyście coś dodać do tego, co już napisałam?<br />
Dla mnie nie ma jednej idealnej metody. Tu podoba mi się możliwość nauczenia się płynnego słuchania i mówienia a także poszerzenia słownictwa. Ale to celowanie w pewnego rodzaju zautomatyzowanie już trochę mniej... Ale nie mam doświadczenia, opieram się na opowieściach :) english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-78252338732150919992014-08-16T07:50:00.002+02:002014-08-16T07:50:31.776+02:00Dziękuję za...Dobre i miłe słowa uznania za wykonaną pracę. Zbyt często zapominamy o tym, że gdy ktoś nam pomaga (za darmo czy nie), to poza faktem, że mu się to w jakimś stopniu opłaca, decyduje się poświęcić swój czas. Bo mógłby w tym czasie posprzątać wołającą o to od tygodni szafę, zrobić obiad, zakupy, odpocząć czy przespać się kilka godzin dłużej. Pobawić się z dzieckiem, wyjść z mężem. Dlatego tak ważne jest by ZAWSZE podziękować. Choćby zwykłym 'dzięki' ;) to naprawdę wystarczy :) a napisanie referencji, która może pomóc w życiu zawodowym to już największy możliwy rodzaj gratyfikacji. Bo takie podziękowanie zobowiązuje. Nie mogę pozwolić na to, by ktoś, kto zdecydował się na moją pomoc na podstawie takiej rekomendacji był zawiedziony. No, chyba że śpię na pieniądzach i jestem pępkiem świata ;) Ale nie jestem, więc teraz ja dziękuję za miłe słowa uznania :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl7OIADaEh4J8UY6_FmHgjgapD19pDJ2wga5INftdQxmT8Rrq_pZ1Wf4Hi6zG9qV0Om0KCQCC0KogB_2cHwT8N6oy2YKPgkaqjCjNBaxC8Muro-wLuPZZx7Y7Dzk_QmG_hyphenhyphenqVw1Iz89XlI/s1600/DSC_0141.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl7OIADaEh4J8UY6_FmHgjgapD19pDJ2wga5INftdQxmT8Rrq_pZ1Wf4Hi6zG9qV0Om0KCQCC0KogB_2cHwT8N6oy2YKPgkaqjCjNBaxC8Muro-wLuPZZx7Y7Dzk_QmG_hyphenhyphenqVw1Iz89XlI/s1600/DSC_0141.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
Wiem, że jest trochę nieczytelnie ;) więc przetłumaczę:<br />
<br />
"Dnia 9 czerwca 2014 r zleciłem sprawę (trochę zmieniam, ale sens pozostaje) tłumaczce z biura translatorskiego English 24/7, jaką był wniosek o grant do Narodowego Centrum Nauki. Usługa została wykonana w niezwykle szybkim czasie, bardzo profesjonalnie i rzetelnie.<br />
Rekomenduję firmę English 24/7 (tłumacza;) ) jako zdolną, wiarygodną, w pełni przygotowaną do wykonywania najróżniejszych zadań translatorskich."<br />
<br />
Dziękuję<br />
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-30918770360081564852014-08-12T12:29:00.002+02:002014-08-12T12:29:48.366+02:00skąd brać materiały? Part 1Z opóźnieniem niestety (bobas, pisanie pracy, dom, etc) zaczynam to co obiecałam wcześniej, choć na razie w nieco innej formie.<br />
Każdy kto kiedykolwiek chciał się czymkolwiek zająć - nauką języków, makijażu, wędkowania - zatrzymał się na jakiś czas w momencie 'skąd wziąć materiały? skąd mam wiedzieć co będzie dobre? przecież nie stać mnie na te wszystkie książki'. I taka osoba zagląda do internetu, tak na dobry początek.<br />
<br />
Moim dobrym początkiem jeszcze w liceum okazał się znany wszystkim lub prawie wszystkim portal <a href="http://www.chomikuj.pl/" target="_blank">chomikuj</a>. Można tam zarówno umieszczać własne materiały jak i pobierać te potrzebne. Korzystanie jest za darmo, co tydzień mamy 20 MB transferu do wykorzystania, który odnawia się (ale nie sumuje) zawsze tego dnia tygodnia, w którym założyliśmy konto. U mnie to wtorki :) Jeśli te 20 MB komuś nie wystarcza to może dokupić transferu (min 1 GB) płacąc smsem lub zamieniając punkty. Gdy ktoś pobiera z Twojego chomika pliki, naliczane masz punkty, w zależności od ich wielkości. Już 5000 można zamienić na ten 1 GB :)<br />
<br />
Mi osobiście ten portal nie raz i nie dwa uratował życie. Nie jestem tu odkrywcą, ale chciałabym przypomnieć o nim, ponieważ czasem mam wrażenie że odchodzi w niepamięć, a jednak jest świetnym sposobem na zdobywanie potrzebnych książek, filmów, gier, muzyki. O ile nie są obciążone prawami autorskimi ;) wtedy serwer sam usuwa je z naszych kont :(<br />
<br />
To tak gwoli wstępu, seria shall be continued, a w międzyczasie zapraszam na mojego <a href="http://chomikuj.pl/rasha90" target="_blank">gryzonia</a> (nie zmieniałam tego opisu od jakichś 4 lat, wybaczcie i nie bądźcie surowi) ;)english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-72737060692499391742014-07-25T08:55:00.001+02:002014-07-25T08:55:12.785+02:00Co to znaczy...To be an<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"> <span style="background-color: black; color: white; font-family: ff-tisa-web-pro-1, ff-tisa-web-pro-2, serif; font-style: italic; line-height: 14px; text-align: center;">Acersecomic</span></span></b></div>
<strong style="background-color: black; color: white; font-family: ff-tisa-web-pro-1, ff-tisa-web-pro-2, serif; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 14px; text-align: center;"><br /></strong>
<br />
<div style="text-align: left;">
A:My sister has the longest hair I've ever seen!</div>
<div style="text-align: left;">
B: Has she never cut it?</div>
<div style="text-align: left;">
A: No, she's an <u>acersecomic</u></div>
<div style="text-align: left;">
B: An ace...what!</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Bez szukania po słownikach, kto zgadnie?</div>
<strong style="background-color: black; color: white; font-family: ff-tisa-web-pro-1, ff-tisa-web-pro-2, serif; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 14px; text-align: center;"><br /></strong>english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-16250284528174857482014-07-22T21:14:00.004+02:002014-07-22T21:15:38.945+02:00Mój wielki sukces...Muszę się z Wami tym podzielić!<br />
<br />
Ostatnio haniebnie zaniedbałam blogową przestrzeń, ale nadrobię :) a tymczasem:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiapleAChHm0_EcIHcKdCNZ5Q0OR7vDyJrbP4b3SX0o4tg2_9mUn2bTLqzYoJGauiYGGKBYtMyHdUdOw277Bbkw4ix328WNebvh9Pfe7kd2Dm5CHZEcr4fXPSbcEBGETUW3vgZZo90YQcnb/s1600/informacja2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiapleAChHm0_EcIHcKdCNZ5Q0OR7vDyJrbP4b3SX0o4tg2_9mUn2bTLqzYoJGauiYGGKBYtMyHdUdOw277Bbkw4ix328WNebvh9Pfe7kd2Dm5CHZEcr4fXPSbcEBGETUW3vgZZo90YQcnb/s1600/informacja2.jpg" height="260" width="400" /></a></div>
<br />english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-11417918773109433922014-07-22T07:55:00.000+02:002014-07-22T07:55:12.814+02:00Czy znasz kogoś...<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 20px;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 20px;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 20px;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 20px;">Mam prośbę!</span></b></div>
<b><div style="text-align: center;">
<b><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 20px;">zwracam się do wszystkich - jeśli znacie kogoś, kto zajmuje się pozycjonowaniem stron internetowych (nie musi mieć firmy, ma umieć i chcieć to robić) i nie skasowałby zbyt dużo - dajcie proszę znać! i jeśli możecie, popytajcie czy ktoś nie zna takich osób!</span></b></div>
<span style="background-color: white; color: #333333; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; line-height: 20px;"><div style="text-align: center;">
<b style="background-color: transparent;">Thank you from the mountain</b></div>
</span><span class="_4-k1 img sp_VTD04nrPnvj sx_3b40cc" style="background-color: white; background-image: url(https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yf/r/vgEDZOkFYM2.png); background-position: -221px -866px; background-repeat: no-repeat; background-size: auto; color: #333333; display: inline-block; font-family: Helvetica, Arial, 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: italic; height: 16px; line-height: 20px; vertical-align: -3px; width: 16px;"><div style="text-align: center;">
</div>
</span></b>english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-16312435281264017482014-06-28T19:47:00.003+02:002014-06-28T19:47:57.051+02:00Piękny prezentA oto obiecane wcześniej logo wykonane przez <a href="http://www.ptysiaki.blogspot.com/" target="_blank">ptysiaki</a><br />
Dziękuję!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNPkCe_lViOUi_U6AW6-4iEIyAzCf3UFBJYBHUhyHC6ZHERf4SHN4jwmbC0dRWKLl-v826uu8XdZtZ5ipqLA-ZnMQdZSEs13o62TbpswvjQ1WdXU1FqFQZj1OJzxZM6BGVudGupPFFzNr-/s1600/DSCN2156.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNPkCe_lViOUi_U6AW6-4iEIyAzCf3UFBJYBHUhyHC6ZHERf4SHN4jwmbC0dRWKLl-v826uu8XdZtZ5ipqLA-ZnMQdZSEs13o62TbpswvjQ1WdXU1FqFQZj1OJzxZM6BGVudGupPFFzNr-/s1600/DSCN2156.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-47939701540145708442014-06-23T11:17:00.001+02:002014-06-23T11:17:53.405+02:00Parę nowinekNajważniejsza informacja roku<br />
I have got a job!<br />
Dostałam pracę w Moose Centrum Języków Obcych jako lektor języka angielskiego (a niby jakiego;) )<br />
Umowa podpisana, zaczynamy od lipca, kończymy w czerwcu, więc przyszły rok mam finansowo 'bezpieczny'.<br />
Oczywiście nie zamierzam rezygnować z 'moich' prywatnych uczniów - zwłaszcza, że z kilkoma z moich tegorocznych klientów spotkam się we wrześniu po dwumiesięcznym odpoczynku. Obiecuję Wam - w kolejnym roku będzie trochę więcej organizacji i więcej pracy własnej ;) W końcu, angielskiego trzeba się uczyć 24/7 ;)<br />
<br />
A wieczorem lub jutro do południa wstawię zdjęcie prześlicznego loga mojego biznesiku<br />
Wykonała je z modeliny Marysia z <a href="http://ptysiaki.blogspot.com/" target="_blank">ptysiaki</a><br />
Jest rewelacyjne!<br />
Nawet mój M się zdziwił że coś takiego wymyśliłam, znalazłam i zrealizowałam zupełnie sama i tak po cichutku nic nie mówiąc :)<br />
<br />
Marysiu - dziękuję bardzo, zarówno za piękne logo jak i za gratisowy rogalik, aż chce się go zjeść!<br />
<br />
Rok akademicki, sesja, studia dobiegają końca. Niedługo podzielę się z Wami trochę dokładniejszym opisem sytuacji i moimi przemyśleniami nad tym co się wyprawia.<br />
I od wakacji będzie tu więcej angielskiego!<br />
Każdy znajdzie coś dla siebie, trochę teorii, trochę ćwiczeń, tak na zachętę i rozgrzewkę przed wrześniem :)<br />
<br />
Miłego poniedziałku!english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-91991807104545115732014-06-10T15:13:00.000+02:002014-06-10T15:13:05.017+02:00Co robimy gdy się uczymyNa razie znowu więcej mnie nie ma niż jestem, ale to przez kilka wydarzeń z życia<br />
1) chrzciny córy - czyste szaleństwo, ale najważniejsze że w końcu to zrobiliśmy i że Malutka była super dzielna cały dzień!<br />
2) zerówka z tłumaczeń prawnych i zaliczenie z WWII (dostałam 4) :)<br />
3) nauka na egzaminy czekające w sobotę - koniec podyplomówki :( tona vocabu do wkucia celem szybszego przetłumaczenia tekstów i zachowania większej ilości czasu na sprawdzanie i poprawki<br />
4) smutne, niestety, resztki korków - koniec roku szkolnego to zawsze początek mojej 'posuchy' zawodowej :( czas poszukać normalnej pracy, przynajmniej na okres wakacji<br />
5) kilka tłumaczeń - streszczenia prac dyplomowych, wnioski o granty - wreszcie coś do przetłumaczenia!<br />
<br />
a na dobry początek tygodnia - be warned ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqQma6Hk2fYSpVUn27yjfp7xD8QV3-q6xc3JE6pofjW9I0fIRldSEFxzQo01nKxWXBtN0JDrKX9Ap1Y9bMs4UPuMdI-360fCy8nZVGC1vtZdiEFOxs3DcaPkNLu1YIGI0l8WUimxXo0PYm/s1600/be+safe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqQma6Hk2fYSpVUn27yjfp7xD8QV3-q6xc3JE6pofjW9I0fIRldSEFxzQo01nKxWXBtN0JDrKX9Ap1Y9bMs4UPuMdI-360fCy8nZVGC1vtZdiEFOxs3DcaPkNLu1YIGI0l8WUimxXo0PYm/s1600/be+safe.jpg" /></a></div>
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-72611857815961257652014-06-02T00:34:00.000+02:002014-06-02T00:34:47.953+02:00If you insist...Ludzie!<br />
To jest właśnie najlepsze powód do nauki języka!<br />
Please, do not make fools of yourselves this way!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyLUqoR9WwDEs0aQWN-ncfRwSjtRrF8hjvD5Qc1bhtUoUFL3Svlh2kXqYwqWiE7cREo8emR5retS5NxeYHL9OB6qSVHaE4ZQqIKIt4r45_09WgWcNHUyM5k_V7tg05iWpGyBPKW2hIGSOs/s1600/1264455812demot4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyLUqoR9WwDEs0aQWN-ncfRwSjtRrF8hjvD5Qc1bhtUoUFL3Svlh2kXqYwqWiE7cREo8emR5retS5NxeYHL9OB6qSVHaE4ZQqIKIt4r45_09WgWcNHUyM5k_V7tg05iWpGyBPKW2hIGSOs/s1600/1264455812demot4.jpg" height="320" width="298" /></a></div>
<br />
From: http://demotywator.net/22/jezyk-angielski.htmlenglish24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-77952417855373951692014-05-30T13:50:00.002+02:002014-05-30T13:50:59.572+02:00Jak się uczyć, żeby się nauczyć<br />
Wielkimi krokami zbliża się ostatnia już sesja na studiach (poza późniejszą obroną). Do zaliczenia mam tłumaczenia pisemne (specjalistyczne i prawno-ekonomiczne) a także historię Pierwszej i Drugiej Wojny Światowej w Stanach.<br />
Niby niewiele, poza tym, ostatnia sesja. Koniec tego szaleństwa. Dziwne uczucie. Inkubator od życia się kończy! Siostro, proszę tlen!<br />
<br />
A tak serio :)<br />
Największą bolączką przy nauce języków jest wkuwanie niezliczonych ilości słownictwa. Nie wiem czy zauważyliście, że już poprzednie zdanie zawiera błąd w taktyce. Nie chodzi o to, żeby wkuwać. To nic nie daje. Musimy nauczyć się uczyć tak, żeby zapamiętać na dłużej.<br />
<br />
Oprócz egzaminów na studiach czekają mnie jeszcze egzaminy na studiach podyplomowych, z tłumaczeń pisemnych i ustnych. Pisemne polegają na, surprise surprise, przetłumaczeniu dwóch tekstów. Bez użycia Internetu, możemy mieć tylko swoje słowniki i ewentualnie laptopa bez dostępu do sieci (yeah, right). Co zrobić, żeby nie musieć taszczyć ze sobą tony papieru i jednocześnie czuć się dość pewnie? Nauczyć się. Ale to kilkadziesiąt stron słówek! Zgadza się. Ale jakie masz inne wyjście?...No, dalej, czekam. ... Dalej nic? Więc do roboty!<br />
<br />
W moim przypadku stosuję następującą strategię:<br />
Przeglądam wszystkie teksty (umowy, dokumenty, akty, etc) i wypisuję wszelkie słownictwo do komputera, tworząc glosariusze (lepsi studenci robią to w miarę na bieżąco). Wypisuję nie tyle te słówka czy zwroty, których nie znam, ale też takie, których nie jestem pewna, które często sprawdzam, bo zapominam końcówki, albo żeby po prostu ich nie zapomnieć i się nie zdziwić później.<br />
Kolejny krok to, w miarę możliwości, współpraca z resztą grupy (wybrańcami), z którymi można wymienić się słownikami i sprawdzić swoją listę (bo może coś źle zapisałam) i ewentualnie coś dopisać (bo mi umknęło lub mnie nie było). Następnie, albo i jednocześnie, przeglądam swoją listę i ją koloruję :) jeden kolor na zupełnie nieznane słowa, drugi na wyrażenia, trzeci na przymiotniki, czwarty na takie, które się dublują/powtarzają/mają różne tłumaczenia/jest ich kilka opcji. To już zależy od indywidualnych upodobań.<br />
I co ważne. Nie robię list alfabetycznych. 'Układam' je według przeglądanych tekstów. Umowa za umową. Kolejność zgodna z alfabetem czy częściami mowy jest mniej skuteczna, gdyż w tym przypadku czasem tłumaczenie jednego słowa zależy od rodzaju umowy czy dokumentu, w którym występuje.<br />
Potem wydruk i analiza z pisakiem w ręce i kolejne zakreślenia, bo zawsze coś przeoczę.<br />
Oprócz listy, która jest wygodna podczas nauki w autobusie czy gdzieś poza domem, czy do szybkiej powtórki, przygotowuję też fiszki.<br />
Na komputerze tworzę tabelkę i uzupełniam ją słowami po angielsku (rzadziej wpisuję wyrażenia). Potem to drukuję, wycinam i dopisuję polskie odpowiedniki. Nie ma z tym aż tak dużo pracy jak się wydaje. Zdecydowanie dłużej trwa tworzenie listy :) I potem czas już na naukę. Po jakimś czasie odkładam na bok te karteczki, które juz znam i poświęcam uwagę reszcie. Co jakiś czas wracam do tych odłożonych.<br />
Jest to dość skuteczna metoda. Oczywiście, podczas testu dochodzi element stresogenny, więc różnie bywa :)<br />
A Wy jak się uczycie słówek?<br />
Pozdrawiam i zapraszam<br />
<a href="https://www.facebook.com/pages/Angielski-Toru%C5%84-English24na7/292027277588645?ref=hl" target="_blank">english24na7</a>english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-24732010175709900872014-05-29T09:09:00.001+02:002014-05-29T09:09:07.398+02:00Flutter, buzz, sizzle and boing, czyli jak język piszczyDziś będzie o języku. <br />
Ci z Was, którzy uczą lub uczyli się angielskiego (czy jakiegokolwiek innego języka) zauważyli, że zwierzątka po angielsku wydają inne dźwięki niż po polsku. Przykład?<br />
Polski angielski<br />
kot mia miau meow meow<br />
pies hau hau woof woof <br />
<br />
To te najprostsze, najszybciej przychodzące do głowy. Ale różnice w <span style="font-size: large;">onomatopejach</span> to nie tylko dźwięki zwierzęce. Przyjrzyjmy się im bliżej<br />
<br />
Z punktu widzenia osoby uczącej się, te wyrazy stanowią niemały problem. Jak je przetłumaczyć? Jak zapamiętać różnicę między gargle, groan i growl?<br />
<br />
Już na powyższych przykładach można zobaczyć pewną regularność. A mianowicie - dźwięki się kojarzą. Czytając powyższe, jakie mieliście skojarzenia? zakładam, że raczej nic pozytywnego. I dobrze, bo sprowadzają się one do warczena i tym podobnych odgłosów.<br />
Onomatopeje polegają na tym, że są słownym zapisem dźwięków, odgłosów dnia codziennego. Warczący pies, miauczący kot, trzaskające drzwi, odgłos uderzenia kogoś, pękająca szyba. Każdy z tych opisów można oddać za pomocą dźwięku, a one muszą różnić się między różnymi językami. Wystarczy podstawowa znajomość języka i odrobina odwagi ;) żeby odgadywać znaczenie takich słów. Jeżeli słowo zaczyna się na gardłowe dźwięki 'g, gr' kojarzy się nieprzyjemnie. 'mu, mr' z kolei przywodzi na myśl mruczenie i tym podobne ciche dźwięki. A uderzenia metalowe? 'cl' rządzi. Clang, clink, clunk.<br />
Potrzeba <b><span style="font-size: large;">wyobraźni</span></b>!<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Nie nauczymy się ich w szkole</span>, bo nie są potrzebne na maturze. Dobrze, oprócz tych podstawowych. A gdzie możemy je znaleźć? Reklama. Poezja. Literatura. Codzienny język. Nie bójmy się odgadywać ich znaczeń, możemy się przy tym dobrze bawić :)<br />
<br />
Poniżej zamieszczam listę wybranych wyrazów dźwiękonaśladowczych. Bez sprawdzania w słownikach, z czym Wam się kojarzą?<br />
<br />
<b><u>throb</u></b><br />
<b><u>clutter</u></b><br />
<b><u>smash</u></b><br />
<b><u>boing</u></b><br />
<b><u>sprinkleclank</u></b><br />
<b><u>pitter-patter (tricky one!)</u></b><br />
<b><u>ding-dong</u></b><br />
<b><u>groan</u></b><br />
<b><u>whisper</u></b><br />
<b><u>purr</u></b><br />
<b><u>wail</u></b><br />
<b><u>wham</u></b>english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-68480340071956257682014-05-27T08:59:00.004+02:002014-05-27T08:59:50.316+02:00Co się u mnie działoNie było mnie, ostatnie tygodnie były, są bardzo absorbujące. Z najważniejszych spraw:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b>1. Skończyłam edukację na podyplomówce z tłumaczeń. </b></u></div>
Już od dawna ją sobie wymarzyłam. Co prawda, na najlepszą szkołę dla tłumaczy mnie nie stać, ale UMK też trzymało dobry poziom swoich zajęć. Żałuję, że to już koniec. Nowi, fajni ludzie, a przede wszystkim ogrom wiedzy, której pewnie nie zdobyłabym nigdzie indziej. Chyba, że po wielu latach praktyki. Dla niektórych osób trudno to sobie wyobrazić, zwłaszcza czekające egzaminy. 'Ale jak, to macie jakieś materiały, źródła do nauczenia, dużo zagadnień?' Nieskończenie! Specyfika tego tematu polega na tym, że teoria jest naprawdę osobnym elementem całości. Nikt nas nie egzaminuje z tego, czy potrafimy wymienić kolejno teorie i teoretyków tłumaczeń. Co to jest skopos czy foreignizing technique (przepraszam za wyrażenia). Pewnie, lepiej mieć tą wiedzę, bo to podstawa tego co chcemy robić. Ale praca tłumacza to zawód jak najbardziej praktyczny. I właśnie w taki sposób się go prowadzi i egzaminuje studentów. Dwa teksty pisemne, jeden do przełożenia na język polski, drugi na angielski. 2 godziny. Zakres? Biznes, prawo, ekonomia, umowy, raporty, bilanse... Nie można się nauczyć na pamięć dokumentów przerobionych na zajęciach bo nie ma dwóch takich samych. No, chyba że to wszelkie akty zgonu czy tego typu sprawy, gdzie zmieniamy tylko dane osobowe.<br />
Dużo nauki przede mną, niecałe trzy tygodnie czasu, trzymajcie kciuki!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u>2. Praca magisterska</u></b></div>
Obronę odkładam na wrzesień. W tej chwili jest to świadoma decyzja, ale nie musiałaby zostać podjęta gdybym odpowiednio wcześnie się zabrała za jej pisanie. Więc tak naprawdę jest to jedyne wyjście - coś muszę odłożyć na bok, żeby zaliczyć w sposób zadowalający pozostałe sprawy.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b>3. Praktyki. </b></u></div>
Kończę papierologię! Godziny z dzieciakami w podstawówce uwalniają we mnie nieziemskie wręcz pokłady cierpliwości.Ale teraz wiem, że wyobrażam sobie siebie w tej roli, co wcześniej wydawało mi się nie do pojęcia, z moją nieśmiałością i wstrętem do wystąpień publicznych. Fakt, dalej mam problemy ze zwracaniem na siebie uwagi dwudziestki dwunastolatków, ale mam z tego satysfakcję. A to chyba o to ma tu chodzić, prawda?<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u>4. Studia</u></b></div>
Zbliża się ostatnia już sesja. Przede mną kilka egzaminów i zaliczeń. Dwa przedmioty z tłumaczeń pisemnych, tłumaczenia ustne. Pierwsza i Druga Wojna Światowa w Ameryce (tak, wiem. Bardzo potrzebne na tym etapie studiów). Pisanie. Prezentacja z wykładu z metodyki. Kolejne argumenty powodujące moją decyzję o wrześniowej obronie. Po prostu mogłabym mieć niemałe problemy z zaliczeniem wszystkiego<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><u>5. Prywata</u></b></div>
Miało tego tu nie być, ale co mi tam, w końcu to mój blog ;) Serio, nie będę tego nadużywać i Was zamęczać.<br />
Córcia (almost 10 miesięcy) zaczęła przy wszystkim wstawać i próbuje chodzić. Dolne jedynki świecą w samotności. Na tapecie jest 'mamama' i 'tatatata'. Szalenie absorbujący skrzat :)<br />
<br />
Dziękuję za uwagę, jeśli dotarliście do końca tych wynurzeń :) Miłego tygodnia!english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-37045616822086688062014-05-14T21:42:00.001+02:002014-05-14T21:42:29.545+02:00Podkręcamy szare komórki!Hej :)<br />
<br />
Dziś chciałabym krótko opowiedzieć o stronce, o której z kolei usłyszałam od kogoś innego.<br />
<br />
<a href="http://www.podrasujsobiemozg.pl/" target="_blank">Podrasujsobiemózg</a><br />
<br />
Nazwa strony zachęcająca, tak samo jak jej zawartość!<br />
Do rzeczy:<br />
Na stronce znajduje się 30-dniowy darmowy zestaw ćwiczeń, które powinniśmy wykonywać, jeśli chcemy ulepszyć pracę swojego mózgu.<br />
Ćwiczenia te poprawiają pamięć, koncentrację, szybkość kojarzenia i ułatwiają zapamiętywanie.<br />
<br />
Skusiłam się i się zapisałam (w końcu czeka mnie niedługo sporo wkuwania) i od razu dostałam zestaw ćwiczeń. Fakt, czasami tylko opisy niektórych z nich wydają mi się mało wyraźne, albo po prostu ja jestem zbyt zmęczona gdy je robię ;)<br />
<br />
Codziennie system ma dla nas przygotowany inny zestaw zadań, mający na celu usprawnić pracę naszego mózgu. Nie powiem, niektóre zadania potrzebują głębszego zastanowienia ;) (powaliła mnie mój totalny brak pamięci przestrzennej)<br />
<br />
Co ważne, jest to program współorganizowany przez Wyższą Szkołę Psychologii Społecznej, dlatego też postanowiłam im zaufać.<br />
<br />
Jestem bardzo ciekawa efektów:) tylko muszę bardziej przyłożyć się do tych ćwiczeń. Swoje wrażenia opowiem po zakończeniu kursu, czyli za około 30 dni. Ktoś chce ze mną podjąć wyzwanie i podrasować sobie mózg?<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie<br />
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-82318743764291086762014-05-09T22:59:00.004+02:002014-05-09T23:08:56.292+02:00Jak to jest wrócić do szkoły?Po kilku latach przerwy (no dobrze, dokładnie po 5) wróciłam do szkoły. Ale tym razem już nie jako uczeń tylko nauczyciel - praktykant. Tak, teraz to ja jestem tym 'bydłem' jak o nazywaliśmy studentów w gimnazjum (gdy tłoczyli się w dwudziestu na końcu sali). Ja jestem 'Panią' włóczącą się niczym cień za swoim opiekunem. To mi nieznajome dzieci nagle mówią 'dzień dobry' na ulicy. Jak to jest wrócić do szkoły i stanąć po tej 'drugiej stronie biurka'? Krótka refleksja na temat :)<br />
<br />
Aktualnie robię (kończę) praktyki w gimnazjum i podstawówce. Kilka pierwszych rzeczy, które mnie uderzyło:<br />
<u>jakie te dzieci są małe. Zupełnie malutkie! Ledwo im głowy zza plecaków wystają</u><br />
<u>jak tu głośno! własnych kroków nie słychać, co dopiero myśli</u><br />
<u>jak tu szybko! trzeba być mocno zorientowanym na korytarzu - inaczej zaraz zostaniesz potrącony</u><br />
<br />
Aktywność uczniów jest odwrotnie proporcjonalna do ich wieku - im młodsze dzieci, tym chętniej wyrywają się do odpowiedzi, pójścia po kredę, dziennik, zmazania tablicy. Na studiach to już wyciąganie na siłę. Serio.<br />
<br />
<i>Uczennica: A była Pani w Anglii?</i><br />
<i>ja: Nie</i><br />
<i>U: A w Stanach Zjednoczonych?</i><br />
<i>ja: Nie</i><br />
<i>U: a gdzie Pani była?</i><br />
<i>ja: We Francji</i><br />
<i>U: To się nie liczy!</i><br />
<i>****</i><br />
<i>U: Ja nie rozumiem jak można studiować angielski....!</i><br />
<i>Ja: Nie jest tak źle. Gorzej by było z matematyką. Jak można studiować matematykę?!</i><br />
<i>Uczeń: Matematyka jest super!</i><br />
<i>Ja do U: Co chcesz studiować?</i><br />
<i>U: WF! W Warszawie, tam mam ciocię i mnie przygarnie.</i><br />
<i><br /></i>
<i>*** inna klasa, przy rozwiązywaniu krzyżówki</i><br />
<i>Ja: U, co tu będzie?</i><br />
<i>U: Ja nie wiem, proszę Pani...</i><br />
<i>Ja: No spójrz, znasz to słowo, było dziś i wczoraj...</i><br />
<i>U: Ale ja nie rozumiem, ten angielski to jakiś bełkot jest...</i><br />
<i>Ja: facepalm</i><br />
***********************************************************************<br />
<br />
Mała próbka moich rozmów z gimnazjalistami. Szczerze mówiąc, bardzo się bałam lekcji tam, bo wiecie, to przecież GIMNAZJUM lub, jak oni sami mówią: GIMBAZJUM. Ale te dzieciaki są naprawdę w porządku. Jeśli wiedzą, o na pewno się zgłoszą.<br />
Nie wiem, na ile to może wynikać po prostu z charakteru grupy a na ile wzięłam sobie do serca radę mojej uczennicy, która rok temu była z gimnazjum: 'Bo Pani musi być luźna i spoko, ale jednocześnie pokazać ko tu rządzi'. Czy mi się to udaje? Nie mam pojęcia. Nie wiem, czy jestem dobrą Panią od angielskiego dla tych dzieciaków, nie znamy się. Przez to, że od prawie dwóch lat udzielam korepetycji wytworzył mi się 'nawyk' silnego angażowania się w ich naukę. Bardzo zależy mi żeby zrozumieli dany temat, zwłaszcza jeśli obejmuje gramatykę lub coś równie dla nich trudnego.<br />
I wydaje mi się, że przenoszę swoje emocje czy nawyki z korepetycji do klasy - wyłażę ze skóry, żeby w końcu przypomnieli sobie budowę zdań warunkowych, bardzo staram się znaleźć czas dla każdego, rozmawiam z nimi (pojedynczo i grupowo) na tematy bardzo pośrednio związane z lekcją i szkołą. Ot, taki nawyk. Wiem, że metody nauczania indywidualnego nie zawsze zdadzą egzamin w klasie, ale ciężko mi opanować to przyzwyczajenie.<br />
<br />
Bo przyzwyczaiłam się <b>ANGAŻOWAĆ</b> w naukę 'moich' dzieciaków!<br />
Gdy po godzinie tłuczenia Present Perfect z X ona mówi, że rozumie.<br />
Gdy 'beznadziejny przypadek' Y ma mocną trójkę na koniec semestru i patrząc na testy szóstoklasisty (VI kl) mówi 'ale to łatwe, takie na moim poziomie'<br />
Gdy 10-letnia Z i jej młodsza siostra na ulicy wołają 'O! Pani od angielskiego!'<br />
Gdy imponuję dziesięcioletniemu A mięśniami<br />
<br />
To nawet w tej chwili, przypominając sobie te momenty, nie mogę powstrzymać pojawiającego się coraz szerszego uśmiechu na twarzy :)<br />
Stąd wiem, że uczenie innych daje mi radość i satysfakcję. Nie ma (zawodowo) lepszego uczucia niż to, gdy udaje Ci się komuś coś dobrze wytłumaczyć i nie patrzy na Ciebie nieprzytomnym wzrokiem.<br />
<br />
Wiecie, nachodzi mnie jedna refleksja. Zastanawiam się, na jak długo mi wystarczy tego entuzjazmu i spełnienia? Na rok, trzy, dziesięć, dwadzieścia? Kiedy, o ile, się wypalę? Czy stanę się znudzoną panią od angielskiego, która ma dość tysięczny raz tłumaczyć różnicę między 'life' i 'live'? Czy może jednak zachowam tą radość z uczenia?<br />
<br />
Co ważniejsze - nigdy w życiu, dopóki nie poszłam na pierwsze korepetycje nie sądziłam, że uczenie kogoś może mi dawać radość i przyjemność :)<br />
<br />
Kto wie, może na stałe zostanę <b>'po drugiej stronie biurka'</b> :) Ale uwierzcie mi, jeśli sami jeszcze jesteście w szkole lub nie macie z nią styczności - po drugiej stronie biurka lekcja jest o wiele wiele krótsza niż te 45 minut ;)<br />
<br />
Pozdrawiam Was serdecznie!english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-36876556727343920622014-05-01T19:11:00.003+02:002014-05-02T10:34:44.613+02:00EnglishTak więc pomyślałam, że czas najwyższy wprowadzić w życie mój plan dzielenia się wiedzą językową z potrzebującymi doraźnej pomocy. Ale pamiętajcie - bez ćwiczenia teoria nic nam nie da - czy to gramatyka,czy słownictwo czy wymowa. Ot, taki język.<br />
<br />
Na początek podaję pomocną dłoń w sprawie spędzającej sen z powiek najwytrwalszyk samoukom i studentom<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">RAISE ≠ RISE</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
Najważniejsza rzeczą którą musimy zapamiętać to to, że RAISE jest czasownikiem przechodnim, a RISE nieprzechodnim (ang - transitive, intransitive). Znaczy to tyle, że po RAISE ZAWSZE musi być jakiś rzeczownik.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Przykłady:</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
The sun RISES in the East. (in the East nie jest rzeczownikiem!) </div>
<div style="text-align: left;">
vs</div>
<div style="text-align: left;">
The boss RAISED my salary. (my salary już jest rzeczownikiem)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jak to sprawdzić? To proste!</div>
<div style="text-align: left;">
Po prostu 'odetnijmy' to, co mamy po problematycznym czasowniku</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
To znaczy, w naszych przykładach:</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
The sun RISES.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
The boss RAISED. X</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jak mam nadzieję widać, pierwsze zdanie brzmi najzupełniej w porządku, nie potrzebujemy żadnego dokładniejszego określenia przy wschodzie słońca, natomiast w drugim zdaniu już nam czegoś brakuje. Co właściwie zrobił ten szef? Nie wiadomo, dlatego musimy dodać 'my salary'. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Bonus: czasownik RISE i jego nieregularna odmiana:</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
RISE - ROSE - RISEN</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Mam nadzieję, że ułatwiłam paru osobom życie, a reszta sobie odświeżyła pokrótce transitive verbs :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Miłego Majówkowania!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-18110797875988106092014-04-23T10:30:00.000+02:002014-04-23T10:30:18.295+02:00ŻycieMam Wielki Plan. Co prawda Wielki Post i okres postanowień już za nami, to mam jedno postanowienie i marzenie. Postawić tego bloga i facebooka <a href="https://www.facebook.com/pages/Angielski-Toru%C5%84-English24na7/292027277588645" target="_blank">English24na7</a> na nogi.<br />
<br />
A żeby wprowadzić ten cel w życie, stawiam sobie wyzwanie, które będzie trwało przez dwa tygodnie (na dobry początek) ;)<br />
Przez dwa tygodnie wstawię co najmniej 10 postów na fb (5 na tydzień) i 4-5 postów tutaj. Chcę wstawiać także posty ściśle językowo - rozwojowe, oprócz takich kulturowych przerywników.<br />
Trzymajcie kciuki za wytrwanie ;)<br />
a na początek dwa i Wyzwania<br />
<br />
Gramatyka w piosence :) Co udało Wam się usłyszeć?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/3vMUvCYTtmM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-77980424262772003172014-04-22T08:48:00.002+02:002014-04-22T08:48:13.727+02:00EostreTak, odpowiedź na facebookowego posta znajdziecie już w tytule<br />
Nasze angielskie "Easter" to imię bogini wiosny - właśnie Eostre lub Ostara. A co jeszcze jest ciekawego w brytyjskiej Wielkanocy?<br />
Od dawien dawna, przed dominacją chrześcijaństwa, Wielkanoc przypadała w okresie, który miał kończyć zimę i ogłaszać radosne powitanie wiosny - stąd pochodzenie nazwy.<br />
A czym różni się obchodzenie tych Świat w Polsce i Anglii?<br />
<br />
Royal Maundy - nie, nie chodzi o poniedziałek :/ to obchody Wielkiego Czwartku, podczas których królowa (88 lat, Wszystkiego najlepszego:)!) rozdaje kobietom i mężczyznom (wybranym, po jednym na każdy rok jej życia) czerwone i białe portfeliki - nagroda za służbę społeczeństwu<br />
<br />
Good Friday - Bank Holiday - tego dnia piecze się specjalne pikantne bułeczki ze znakiem Krzyża. Ciasto drożdżowe, przyprawy i porzeczki. Trzeba to wypróbować:)<br />
<br />
Easter Even - nie jest wolna od pracy :(<br />
<br />
Ktoś z Was wie, jak w praktyce wyglądają brytyjskie Święta? Kiedyś pytałam znajomą mamę - mówi, że właściwie ich nie widać - chyba, że jest ę chrześcijaninem<br />
<br />
Miłego poświątecznego odpoczynku!english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5360868852847947236.post-24462490917277524022014-04-10T00:49:00.001+02:002014-04-10T00:51:46.582+02:00The Cathedral Church of the Blessed Virgin Mary of LincolnHej :)<br />
Dziś trochę nietypowo, bo zabieram Was na krótką wycieczkę do Anglii. Gdzie dokładnie?<br />
A gdzie byście chcieli? Co najbardziej byście chcieli tam zobaczyć?<br />
<br />
Tym razem, pojedziemy do Lincoln. A po co? Usiądźcie wygodnie z kubkiem kawy, ciastka czy co tam lubicie. Już opowiadam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbHbi2_uh_Kx9nI4akLZ1aJKsoqOXsvml997PM9uf-N4evInOXEL-ynbqB33IVeGKgaLXgvdUDuVxt3k3Est-JYDeSIU5RL1_7-1rL9zTed132G5-jKFvH0mFEJc6MaqXRaEkbWuWcSqGY/s1600/lincoln_cathedral_pen_ink_drawing_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbHbi2_uh_Kx9nI4akLZ1aJKsoqOXsvml997PM9uf-N4evInOXEL-ynbqB33IVeGKgaLXgvdUDuVxt3k3Est-JYDeSIU5RL1_7-1rL9zTed132G5-jKFvH0mFEJc6MaqXRaEkbWuWcSqGY/s1600/lincoln_cathedral_pen_ink_drawing_5.jpg" height="176" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Lincoln to stu tysięczne miasto w East
Midlands. Wydawałoby się niepozornym, gdyby nie to, że to właśnie
TU powstała pierwsz budowla wyższa niż Piramida Cheopsa. I to już
w 1280 roku! (ostateczna forma, po odbudowach, przebudowach, etc.).</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
A piramida Cheopsa miała wysokość
146, 59m. Rewelacyjny wynik!</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirEwegWkCYa6FJyStZ4hc9pzIOT3DhPqUiB6h54cvoxXOZUSAEU9LjEJiIWOhlGQpnnGfx5XY5oiE2R-mmM9Zt_gi5HJyXBkM8MgjtpJwHthbp2Gn3LFEBbdmM0LbvYprBBiOAi5e318bB/s1600/62126_piramida_cheopsa_noca.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirEwegWkCYa6FJyStZ4hc9pzIOT3DhPqUiB6h54cvoxXOZUSAEU9LjEJiIWOhlGQpnnGfx5XY5oiE2R-mmM9Zt_gi5HJyXBkM8MgjtpJwHthbp2Gn3LFEBbdmM0LbvYprBBiOAi5e318bB/s1600/62126_piramida_cheopsa_noca.jpg" height="195" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Nie tylko Katedra jest tu ciekawa –
samo miasto stanowi gratkę dla historyków, ponieważ można było
tam zamieszkać jeszcze w I w pne.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Tradycyjnie dla początkowych okresów
budownictwa, katedra w Lincoln została zbudowana na wzgórzu, żeby
w razie inwazji stanowić rozpoznawalny i bezpieczny punkt dla
mieszkańców.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Sprawcą tego 'cudu' wykonanego
ludzkimi dłońmi jest pierwszy biskup Lincoln – Remigius de
Fecamp. Zarządził on budowę katedry już w 1072 roku. Budowę
zakończono po dwudziestu latach, w 1092 r, jednak biskup Remigius
nie doczekał momentu, w którym będzie mógł poświęcić swój
projekt, ponieważ zmarł na dwa dni przed jej poświęceniem.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Kolejny fakt? Katedra miała wysokość
160 metrów(!) dla porównania – w Polsce do dzisiejszego dnia nie
ma tak wysokiej budowli sakralnej (najwyższa jest Bazylika Matki
Bożej Bolesnej Królowej Polski – 141,5m), za to o 1,53m
przewyższa ją Katedra w Ulm (Niemcy), jednak jej budowa została
zakończona dopiero w 1890r. Zupełnie inna technologia, musicie
przyznać. Niestety, rok 1549 był świadkiem złamania się tak
wysokiej wieży i nikt nie odważył się odtworzyć tego cudu.
Pozostały dwie wieże po 83 metry każda.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: white; font-size: small;">Wysokość
<b>The
Cathedral Church of the Blessed Virgin Mary of Lincoln</b>
nie jest jedyną ciekawostką w jej historii. Jak się okazuje,
Biskup Remigius nie tylko postanowił zbudować tak wysoką Katedrę
ku czci Matki Boskiej, ale także był jednym z sygnatariuszy Magna
Carta, której jedna z czterech kopii znajduje się w archiwum
budynku.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: white;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: white; font-size: small;">W
Katedrze pochowano wiele znamienitości, z biskupami Lincoln na czele</span></span></div>
<span style="color: white;"><br /></span>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: white; font-size: small;">Remigius
de Fecamp, St Hugh of Lincoln, Katherine Swynford i William Fuller –
to tylko nieliczni pochowani tam.</span></span></div>
</div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiamhDKNuVVIYRpqA13TNXox3wgxjmlOxodX0QbPh_8400wV-yjKOInkJGUJYDMDtZoHfdAWRwpF9_HKK2M2jxLh-yyGgBwVjQBBWrcu95RR4tty02qZ0zrtSRgW_HCo65DFvJVZmfFO6Ay/s1600/CASTL158.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiamhDKNuVVIYRpqA13TNXox3wgxjmlOxodX0QbPh_8400wV-yjKOInkJGUJYDMDtZoHfdAWRwpF9_HKK2M2jxLh-yyGgBwVjQBBWrcu95RR4tty02qZ0zrtSRgW_HCo65DFvJVZmfFO6Ay/s1600/CASTL158.jpg" height="320" width="294" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuzGXblYk1nn8Anr18eW8KRorJ2uNNJgntIQWIkQrj5S3wkkzRuLZcJfobT9eTcdZ3IZFPuhI88_qSU4GFB9Ciz6vwrvs_JbRWy64jO170BPliyeMZ6NL0Kt1LqJ1ShIi6fM38Rruhp-4p/s1600/Lincoln_Cathedral_01_crop.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuzGXblYk1nn8Anr18eW8KRorJ2uNNJgntIQWIkQrj5S3wkkzRuLZcJfobT9eTcdZ3IZFPuhI88_qSU4GFB9Ciz6vwrvs_JbRWy64jO170BPliyeMZ6NL0Kt1LqJ1ShIi6fM38Rruhp-4p/s1600/Lincoln_Cathedral_01_crop.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Dokąd jedziemy następnym razem? </div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :)</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
english24na7http://www.blogger.com/profile/11732865481120528242noreply@blogger.com0