niedziela, 2 marca 2014

źródła

Witajcie
Jak student nie ma czasu, żeby siedzieć w podręcznikach i wkuwać słówka, a koniecznie chce coś robić z językiem, to co robi? Słucha radia. Albo - czyta gazety!
Niestety, na ogólnodostępnym rynku nie ma zbyt wielu publikacji wspomagających naukę języka nie będąc jednocześnie podręcznikiem. Już kilka lat temu korcił mnie magazyn 'English matters', ale ze względów wieku i zależności finansowej (czytaj: rodzice) było to małoosiągalne. Numer kosztuje 9,5 zł i wychodzi NIESTETY raz na dwa miesiące. Ale ostatnio postanowiłam się przemóc i zaopatrzyłam się w owo czasopismo i w dodatek, który akurat był dostępny.

Każdy, komu ten magazyn wpadł w ręce chyba przyzna, że jest ciekawą formą pomocy naukowej. Dla mnie miłą odmianą jest to, że mogę odświeżać język, poznawać słownictwo i dowiadywać się interesujących rzeczy o świecie jednocześnie. A co ciekawe - mogę robić to wszystko czytając wciągające artykuły, a nie rozwiązując tysięczne zadanie z gramatyki czy wkuwając słówka z zakresu 'dom-środowisko-etc (hej, wiem że to też jest istotne).

Wartościowym elementem czasopisma jest również możliwość odsłuchania niektórych artykułów na stronie internetowej wydawnictwa. Uwaga - czasopisma powstają nie tylko w języku angielskim :)

English Matters to magazyn dla uczących się języka angielskiego. Po doświadczeniu trzech egzemplarzy - na pewno nie dla początkujących, myślę, że może być fajną powtórką czy rozwinięciem dla poziomu mniej więcej matury rozszerzonej. Strona oferuje nagrania niektórych artykułów, przez co można poćwiczyć słuchanie, jak i worksheety dla nauczycieli do jednego czy kilku artykułów. Co może być przydatne, dostępne są również gotowe do druku listy słówek z każdego numeru. Bardzo przydatne!

Niedługo zamieszczę coś na temat kultury brytyjskiej, mam nadzieję, że uda mi się to zrobić w miarę krótkim okresie czasu.

Miłego powrotu do pracowniczego tygodnia!

A tymczasem, zapraszam na nowy adres mojej strony www:
www.english24na7.pl

5 komentarzy:

  1. A Ty jesteś już po studiach? :)

    Ciekawą alternatywą mogą być lekcje angielskiego na stronie internetowej BBC. Jest tam dużo artykułów i podcastów, z których na pewno łatwiej się uczyć niż ze wspomnianych przez Ciebie podręczników :)

    Pozdrawiam!

    hone-your-english.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie kończę - ostatni semestr filologii. Podręczniki - żyć z nimi ciężko, bez nich też się nie da... ;) na pewno zajrzę na stronę BBC

      Usuń
  2. English Matters miałam kilka razy w rękach i może kiedyś się skuszę :)
    Od siebie dorzuciłabym digg.com ze zbiorem wykopanych artykułów, albo porady lifehackerów (http://lifehacker.com/).
    Na studiach przez 1 semestr byliśmy 'zmuszani' do przygotowywania prasówki, to był dobry sposób na surfowanie po brytyjskich serwisach informacyjnych.. :) niestety nie weszło mi to w nawyk, ale muszę się postarać wrócić do takiego 'obowiązku' ;)

    english-at-tea.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam English Matters i kiedyś regularnie kupowałam. Jednak ostatnio z przyczyn zawodowych mam przerwę w czytaniu tego magazynu. Z drugiej strony lubię czytać teksty oryginalne tj. prasę lub książki w języku angielskim. Sprawia mi to większą frajdę i język jest zdecydowanie bardziej naturalny. Ponadto w przypadku książek można znacząco poszerzyć swe słownictwo np. w zakresie bardziej wyszukanego słownictwa. Często przy okazji zapoznając się z kontekstem kulturowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma co ukrywać - taki angielski to zupełnie inny niż ten 'podręcznikowy', szkoda że jest go tak mało w szkołach :(
    czytajmy i słuchajmy jak najwięcej!

    OdpowiedzUsuń